Elektronika

Elektroniczne śmieci w ostatnich latach stały się palącym problemem na świecie, zwłaszcza problemem miast. “Długość życia” telefonów, komputerów, aparatów fotograficznych czy sprzętu domowego radyklanie się skróciła z powodu pojawiących się na rynku coraz to nowych, ulepszonych ich wersji. Konsumenci więc po nabyciu nowego modelu pozbywają się starego wrzucając go do szuflady lub wyrzucając do śmieci.

W 2014 roku wytworzyliśmy 41,8 milionów ton odpadów elektronicznych. Szacuje się, że w 2018 liczba ta wzrośnie do 49,8 milionów ton, co oznacza roczny wzrost na poziomie 5 procent. Tylko około 20% e/śmieci poddajemy recyklingowi lub wprowadzamy ponownie na rynek.

Ikonki
(źródło UNU Global eWaste Monitor 2014)

Do produkcji sprzętów elektronicznych wykorzystywane są ogromne ilości energii, co wiąże się ze zwiększeniem emisji CO2. Wyrzucając niepotrzebny sprzęt do śmieci produkujemy także coraz więcej odpadów, do środowiska uwalniamy znajdujące się w nich niebezpieczne substancje i tracimy bezpowrotnie cenne materiały, takie jak: żelazo, miedź, aluminium i tworzywa sztuczne oraz metale szlachetnne, jak: złoto, srebro, platyna i pallad, które można poddać recyklingowi. Ponieważ problem elektronicznych odpadów dotyczy w głównej mierze miast, to potocznie nazywa się je “miejskimi kopalniami” (urban mine), co wyjaśnia poniższy schemat.

Ikonki
(źródło UNU Global EWaste Monitor 2014)

Przedstawione liczby powinny zachęcać władze i przedsiębiorów do podjęcia konkretnych działań zmierzających do ograniczenia e/odpadów, poprzez cyrkularne projektowanie urządzeń, ich serwisowanie i modernizowanie, zorganizowanie systemu odbioru niepotrzebnej elektroniki od użytkowników oraz poddawanie jej recyklingowi.